W ostatnim, zaległym meczu Poprad Rytro zmierzył swoje siły z Budowlani Jazowsko na własnym stadionie. Spotkanie nabrało smaczku gdy oficjalnie ukazał się wynik Nawoja, który poległ w Kamionce 3-1. Zatem więc, gdy Poprad pokona drużynę z Jazowska to uplasuje się na samym szczycie ligowej hierarchii.
Spotkanie zaplanowano na godzinę 11:30, toteż właśnie o tej godzinie zabrzmiał pierwszy gwizdek sędziego. Gospodarze podeszli do tego spotkania z kilkoma osłabieniami kadrowymi, bowiem w meczu nie mógł wystąpić Przemek Długosz i Krzysiek Dudczak- obaj podstawowi stoperzy. Jednego rozłożyła choroba a drugi skręcił staw skokowy w meczu z ULKSem Korzenna. Zabrakło też Irka Tokarczyka, który obserwował ten mecz z trybun przy asyście kul.
Mecz zaczął się tradycyjnie od ataków Popradu Rytro. Jak to zawsze bywa, nieskuteczność wzięła w górę, nawet gra pod wiatr nam nie sprzyjała, niecelne strzały pomimo ładnych, składnych akcji. Jazowsko liczyło na kontry. Jedną z nich wykorzystała, stuprocentowa skuteczność jeden strzał i gol tyle było stać Budowanych. 0-1 do przerwy.
Druga połowa to odmieniony Poprad Rytro! Trener Stokłosa musiał użyć mocnych słów aby zmotywować swoich piłkarzy do działania. W końcu zaczęło się coś ciekawego dziać pod bramką Jazowska.
Od razu ruszyli na odrabianie strat. Atak za atakiem i co najlepsze w końcu skuteczność się polepszyła. Pierwsza bramka dla Rytra padła niedługo po zmianie stron. Karol Wójciak popisał się wyczuciem przestrzeni i zagrał znakomitą piłkę do Sebastiana Dziedziny, gdzie Karol był plecami do bramki i zagrał pomiędzy trzema obrońcami. Sebastian by nie był sobą gdyby nie wykorzystał takiej sytuacji, remis. Poprad nadal atakował, Jazowsko nie miało wiele do powiedzenia. W końcówce punkty uratował Kamil Tomasiak, który wykorzystał stuprocentową sytuację. Znowu Karol Wójciak obsługiwał strzelca swoim podaniem, wyłożył Kamilowi piłkę gdzie trzeba było dołożyć nogę. Nasz snajper bez litości wykorzystał swoją sytuację.
"W Rytrze goście nie wygrywają" taki napis widniał kiedyś na trybunach gdy grał Poprad Rytro, drużyny które przyjeżdżają na ten teren mają się co obawiać.
Mecz wygrany, kolejne oczka do ligowej hierarchii i Nawoj spada na drugą lokatę. Poprad Rytro liderem II ligi !
...:::Brawo chłopaki za walkę w każdym meczu!:::...